Po kilku miesiącach uwagę świata przykuł dramat rewolucji węgierskiej. Poznań pozostał jednak symbolem buntu antykomunistycznego, protesty z czerwca pojawiały się w niemal każdej analizie sytuacji w bloku wschodnim. Szczególne znaczenie miała pamięć o Czerwcu ’56 dla Polaków, zwłaszcza w czasie kolejnych wystąpień. Stanowiła ona punkt odniesienia, wielokrotnie w kolejnych latach pojawiały się wezwania, by „zrobić jak w Poznaniu”. Pamięć o Poznańskim Czerwcu ’56 powróciła z całą mocą po Sierpniu ’80. Była ona zarówno podstawowym elementem swoistej „genealogii” Solidarności, jak i ważną częścią historycznej legitymizacji ruchu. Siła pamięci, wyrażanej chociażby w setkach artykułów publikowanych w związkowych periodykach, była tak wielka, że skłoniła władze do daleko idących ustępstw. W ofi cjalnym obiegu ukazały się publikacje na temat wydarzeń z 1956 roku, wydano zgodę na budowę pomnika. Uroczystość odsłonięcia pomnika miała ogólnopolski charakter. Wśród blisko dwustu tysięcy zgromadzonych wiele osób reprezentowało struktury Solidarności z całego kraju. Pomnik stał się powszechnie rozpoznawalnym symbolem. Nie zmieniło tej sytuacji wprowadzenie stanu wojennego, które stało się jednocześnie początkiem ostatniej fazy swoistej „bitwy o pamięć” Czerwca ’56. Toczyła się ona niejednokrotnie u stóp Poznańskich Krzyży. Dziś patrzymy na Poznański Czerwiec z perspektywy sześćdziesięciu lat. Analizujemy przebieg wydarzeń, zastanawiamy się nad ich znaczeniem dla późniejszych losów Polski i Europy, oddajemy hołd poległym oraz należną cześć żyjącym i zmarłym bohaterom. Warto, abyśmy sięgając myślą do wydarzeń z 28 czerwca 1956 roku, zadali sobie także pytanie o wartości, których źródłem może być dla nas ten rozdział polskich dziejów.
dr Łukasz Kamiński
Prezes Instytutu Pamięci Narodowej
[fragment broszury]
Przypominamy dodatek do miesięcznika "Pamięć.pl", dotyczący Poznańskiego Czerwca'56 - w języku polskim, angielskim, niemieckim i francuskim. Zachęcamy do lektury.