Jesienią 1944 r. Niemcy dokonali na terenie północnego Mazowsza masowych aresztowań. Objęły one przede wszystkim osoby podejrzewane o zaangażowanie w działalność konspiracyjną. Nazwiska części aresztowanych są nam znane.
Znajdują się one na liście 239 więźniów ciechanowskiego Gestapo (zawierającej również dane osób przetrzymywanych w areszcie w Mławie), przesłanej za pismem komendanta placówki Gestapo w Ciechanowie-Płocku (Geheime Staatspolizei, Staatspolizeistelle Zichenau/Schröttersburg) z 3 stycznia 1945 r. do głównej siedziby Gestapo w Płocku.
Pismo komendanta placówki Gestapo w Ciechanowie-Płocku (Geheime Staatspolizei, Staatspolizeistelle Zichenau/Schröttersburg) z 3 stycznia 1945 r. do komendanta Gestapo w Płocku przesłane wraz z listą 239 więźniów. Z zasobu AIPN
Trzecia strona listy więźniów ciechanowskiego Gestapo (w tym również przetrzymywanych w areszcie w Mławie). Na karcie figurują więźniowie, którzy przeżyli egzekucję 16 stycznia 1945 r.: Zdzisław Kozakiewicz (poz. 91), Wiktor Wynimko (poz. 95), Ludwik i Zbigniew Cichmińscy (poz. 107 i 108). Lista przedstawia stan więźniów na dzień 3 stycznia 1945 r. Z zasobu AIPN
Część z wymienionych na liście więźniów trafiła do obozu w Pomiechówku, pozostali byli przetrzymywani w piwnicach budynku magistratu (ratusza) oraz kamienicy przy ul. Śląskiej 7. Poddawano ich tam brutalnym i krwawym przesłuchaniom.
Ostatnia zbrodnia przed ucieczką
Do egzekucji doszło tuż przed ucieczką Niemców, w przeddzień wkroczenia do Ciechanowa Armii Czerwonej. Według świadectwa ocalałego z rzezi Tadeusza Rożnowskiego żandarmi niemieccy wchodzili do celi, odczytywali nazwiska dziesięciu więźniów i wyprowadzali ich, skutych łańcuchami po dwóch, na dziedziniec ratusza.
Tam kazali kłaść się twarzą do śniegu i strzelali w tył głowy leżących. Rannych dobijali z broni maszynowej. Egzekucję przerwały nadlatujące kukuruźniki, które oświetliły na chwilę miasto i dziedziniec. Nastała później ciemność pozwoliła kilku ocalałym z rzezi ujść z życiem.
Ocalali i ofiary
Oprócz Tadeusza Rożnowskiego przeżyli: Jan Otłowski z Wężewa, Wiktor Wynimko z Gąsocina, Wilk (imię nieznane) spod Gruduska, Zdzisław Kozakiewicz z Ciechanowa, a także Ludwik i Zbigniew Cichmińscy.
Większość zamordowanych została pochowana w zbiorowej mogile na cmentarzu parafialnym przy ul. Płońskiej w Ciechanowie. Tożsamość części z nich pozostaje niestety do dziś nieznana. O ich tragicznym losie przypominają tablice pamiątkowe zamieszczone (z inicjatywy Towarzystwa Miłośników Ziemi Ciechanowskiej) na ścianach ratusza oraz kamienicy przy ul Śląskiej 7 w Ciechanowie.
* * *
Podobnych zbiorowych mordów na polskich więźniach gestapowcy dokonali w tym czasie w wielu innych miastach na północnym Mazowszu, jak np. w Płońsku, Mławie, Sierpcu, Przasnyszu czy Płocku.
Więcej interesujących materiałów na profilu Archiwum IPN